wtorek, 22 grudnia 2015
poniedziałek, 7 grudnia 2015
harley davidson co w atlantyku pływał
Tak. W Ameryce był huragan nie wiem dokładnie czy to w 11stym czy 12stym roku, który spowodował wdarcie sie morza w głąb lądu. Woda zalała również pojazdy, których Amerykanie nie chcieli już potem naprawiać, więc trafiły one do Polski. Polakom natomiast chciało się naprawiać tak jak na przykład prezentowany tu motocykl, który kupiłem jako uszkodzony po zalaniu z zablokowanym silnikiem niekompletny do remontu. Przystąpiłem do demontażu silnika i okazało się, że słona woda poczyniła największe spustoszenie w jednym z cylindrów, w którym mocno skorodował tłok i tuleja tak, że nie dało się go zdemontować bez wypychania bardzo grubą śrubą z użyciem bardzo dużej siły. W drugim cylindrze sytuacja lepsza - zszedł bez większych problemów. Wał korbowy i skrzynia korbowa w porządku ze śladowymi tylko ilościami olejowo-wodnego masła. W skrzyni biegów troche wody tak z pół litra. Olej w zbiorniku ok na którym jeżdżę zresztą do dziś ;)
Tłok po oczyszczeniu
wnętrze rozrządu
głowica
Wałek rozrządu przykorodowany na całe szczęście na samym spodzie gdzie nie występują siły. Oczyściłem kwasem i działa.
Zestaw olejku sprzęgłowego :) WZ-wrzecionowy
Nowe tłoki prosto z USA :)
Motocyk już na chodzie. Na lewym bagażniku bańka z pompą jako zbiornik paliwa, na prawym - akumulator :)
Tłok po oczyszczeniu
wnętrze rozrządu
głowica
Wałek rozrządu przykorodowany na całe szczęście na samym spodzie gdzie nie występują siły. Oczyściłem kwasem i działa.
Zestaw olejku sprzęgłowego :) WZ-wrzecionowy
Nowe tłoki prosto z USA :)
Motocyk już na chodzie. Na lewym bagażniku bańka z pompą jako zbiornik paliwa, na prawym - akumulator :)
środa, 25 listopada 2015
naprawa gwintu w głowicy
Głowica motocykla SHL 150 jest dosyć rzadkim towarem i dlatego musiałem odtworzyć w niej gwint.
Otwór był rozkalibrowany na wymiar fi 20 dlatego nie było wskazane stosować tuleję i zdecydowałem sie zaspawać otwór i zrobić nominalny gwint od nowa. Niestety jak to zwykle bywa z kooperacją przy okazji zaspawali mi komore spalania... W tej sytuacji trzeba ją było odtworzyć.
Otwór był rozkalibrowany na wymiar fi 20 dlatego nie było wskazane stosować tuleję i zdecydowałem sie zaspawać otwór i zrobić nominalny gwint od nowa. Niestety jak to zwykle bywa z kooperacją przy okazji zaspawali mi komore spalania... W tej sytuacji trzeba ją było odtworzyć.
środa, 18 listopada 2015
poniedziałek, 16 listopada 2015
WSK S1
A tak cofając sie w czasie wyglądał remont mojej S1.
Wyspawane zostały pourywane mocowania z podnóżkami kierowcy, odtworzona półka pod akumulator, wykonany od nowa ogranicznik kierownicy oraz wykonane kilka pomniejszych spawań.
Motocyk złożony został tylko poglądowo do zdjęcia.
Następnie po pracach spawalniczych przy ramie jej elementy przekazano do piaskowania i malowania proszkowego. A oto efekty.
I rozpoczął się finalny montaż elementów razem ze wspomnianym wcześniej silnikiem 059-3 ze zregenerowanym wałem korbowym.
Motocyk złożony został tylko poglądowo do zdjęcia.
Następnie po pracach spawalniczych przy ramie jej elementy przekazano do piaskowania i malowania proszkowego. A oto efekty.
I rozpoczął się finalny montaż elementów razem ze wspomnianym wcześniej silnikiem 059-3 ze zregenerowanym wałem korbowym.
Subskrybuj:
Posty (Atom)